XVIII Champions-League 2013 2013-07-14

W dniach 12 - 14.07.2013 odbył się prestiżowy turniej jakim jest Champions League. Organizatorem był Zarząd ISPA WORLD a turniej odbył się w Hotelu Maritim w Bremie. Jak co roku ISPA I DSKV wystawiły po 24 drużyny które w ubiegłym sezonie zajęły premiowane startem miejsca. Polska jak co roku wystawiła 2 drużyny. Pierwszą był ubiegłoroczny Mistrz Polski GOKiR Mszana w której zagrali: Polnik Jerzy, Capanda Paweł, Wodecki Rafał i Wodecki Adam. Zawodnikiem rezerwowym był Piotr Czypionka. Druga drużyna to jak co roku najlepsi zawodnicy w klasyfikacjach GP oraz Mistrzostw Polski i stanowili ją: Glac Józef, Maziarczyk Władysław, Michalski Dawid oraz Frysz Grzegorz. Zawodnikiem rezerwowym a zarazem opiekunem drużyny był Krzysztof Kołodziejczyk. Cała nasza ekipa zakwaterowana była w Hotelu Maritim.

Rozgrywki rozpoczęły się w sobotę o godzinie 13:00. Rozegrano pięć serii po 48 rozdań. Trzy z losowania oraz dwie w/g zajętych miejsc. Poza klasyfikacją drużynową prowadzona był także klasyfikacja indywidualna za którą też wręczane były puchary. Nasze drużyny pierwszą serię zagrały przyzwoicie i tak Mszana zajęła 15 miejsce a drużyna PZSkat zajęła miejsce 32. W drugiej serii poszło już lepiej i drużyna naszego Mistrza Polski zajęła siódme miejsce, a druga 25. Po dwóch seriach nasz zespół z Mszany zajmował ósme miejsce. Trzecia seria to dobra gra naszych zespołów. Mszana zajęła szóste miejsce i po trzech seriach zajmowała wysokie szóste miejsce. Druga drużyna była na 31 miejscu. Dzień zakończyliśmy udanie z perspektywą gry o I miejsce gdyż do lidera traciliśmy 650 pkt. Drugi dzień nie przyniósł nam jednak sukcesów. Walka bezpośrednia z najlepszymi nie przyniosła nam oczekiwanych rezultatów. Drużyna Mistrza Polski nagrała tylko 3000 pkt. i spadła na 11 miejsce. Co raz lepiej zaczęła jednak grać Drużyna naszych indywidualnych zwycięzców Mistrzostw Polski i GP. Po swoim 14 miejscu awansowała na miejsce 25. Ostatnia seria też ni poszła naszej pierwszej drużynie która zajęła w serii 32 miejsce i ostatecznie zajęła 14 miejsce. Nasza druga drużyna po siódmym miejscu w ostatniej serii awansowała na 18 miejsce. Szkoda że karta poszła im tak późno bo mogli wypaść dużo lepiej. Jednak podsumowując, drużyny nasze zagrały dobrze i chociaż nie znalazły się w puli nagród to jednak swoimi miejscami a przede wszystkim swoją grą wzbudzali podziw naszych przeciwników. Zawody wygrała drużyna Pik As Recklinghausen z wynikiem 22 847 pkt.

Poza rozgrywkami drużynowymi prowadzona była klasyfikacja indywidualna. Tutaj też nasi zawodnicy cały czas byli w czołówce z szansami na wygranie tej klasyfikacji. Po pierwszej serii nasz dwukrotny mistrz Polski kol. Władysław Maziarczyk zajmował 23 miejsce, Wodecki Rafał 32, a Dawid Michalski 40 miejsce. W serii II Wodecki Adam zajął 2 miejsce z wynikiem 1972 pkt. Kolega Maziarczyk zajął 11 miejsce. Po dwóch seriach Wodecki Adam jest 4 z 2976 pkt. a nasz mistrz Polski 7 – 2704 pkt. W serii III nasi zawodnicy zajęli odpowiednio 3 – Polnik Jerzy 1790 pkt. 12 – Maziarczyk Władysław a 15 Wodecki Adam. Po trzech seriach na czwartym miejscu nadal jest Adam Wodecki. Na szóste awansował Maziarczyk Wł. A na 15 Polnik Jerzy. Seria czwarta: dopiero 45 miejsce Władka Maziarczyka, jednak wynik powyżej 1000 pkt. pozwolił mu awansować na 5 miejsce, czwarte nadal należy do Adama Wodeckiego. Adam Wodecki zgromadził do tej pory 5320 pkt i do pierwszego zawodnika traci 1100 pkt. jednak do III tylko 400 pkt. Kolega Maziarczyk traci do Adama Wodeckiego 24 pkt. Piąta seria nie wyszła naszemu najlepszemu po czterech seriach zawodnikowi i spadł na 14 miejsce. Dobrze zagrał jego brat Rafał który z wynikiem 1616 pkt. zajął 5 miejsce w serii. 21 miejsce Władka Maziarczyka i wynik 1397 pkt. pozwoliło mu przesunąć się na czwarte miejsce. Dodać trzeba że 4 i 14 miejsce to dobre miejsca naszych zawodników, a kolega Władek był drugim zawodnikiem ISPA WORLD. Indywidualnie zwyciężył Morjan Joachim 7524 pkt.

Dobre miejsca naszych zawodników indywidualnie jak i drużynowo pozwalają nam myśleć, że nasze czasy jeszcze nadejdą i my też staniemy na podium tych tak prestiżowych na świecie zawodów. Poza walorami sportowymi nasi zawodnicy mieli możliwość zwiedzenia tej tak pełnej Zabytków Bremy. Jej starówka sięga 1000 roku. Po jak i przed zawodami mogliśmy oglądać jej piękno. Była to odskocznia od tak wyczerpującej gry.

Ze Skatowym Pozdrowieniem
Prezes PZSkat Henryk Brzoska