Polski Związek Skata
Aktualności

30-lecie PZSkat oraz podsumowanie rozgrywek ligowych sezonu 2014


Szanowni Państwo!

Za kilkanaście dni – 19 listopada minie 30 lat jak grupa zapaleńców na czele z Janem Jojko doprowadziła do rejestracji marzenia wielu pokoleń skaciorzy – Związku Gry w Skata. Z uwagi na czas jaki upłynął, myślę że nie od rzeczy będzie przypomnieć kilka szczegółów z tego powoli już zapominanego okresu.

Decyzja Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach pozwoliła na rozpoczęcie budowania struktur związkowych na obszarze Śląska, Opolszczyzny oraz części regionu Częstochowskiego. O naszych przyjaciołach z Wielkopolski i z nad morza mieliśmy wtedy mgliste pojęcie. Kolejne – po rejestracji Związku – decyzje były pokłosiem oczekiwań jego członków. 10 grudnia 1984 roku Jan Jojko staje na czele Tymczasowego Zarządu Głównego. Tymczasowego – gdyż na oficjalne władze należało poczekać do Zjazdu. Ten odbył się już 27 stycznia 1985 roku w sali budynku ZBMPW w Katowicach pod hasłem Sport – Kultura – Wypoczynek. Delegaci powołali 33-osobowy Zarząd pod przewodnictwem Jana Jojko z MDK Mikołów – jako jedyny prezes Związku nie grywał w skata. Siedmioosobowej Komisji Rewizyjnej przewodniczył Paweł Skuczik reprezentujący sekcję KWK Halemba, a na czele 6-sześcioosobowego Sądu Koleżeńskiego stanął Franciszek Kanclerz z katowickiego GIG-u.

Zjazd był wielkim sukcesem młodego Związku. 200 delegatów z 45 sekcji i klubów skatowych udowodniło że skaciorze potrafią się dobrze zorganizować, w jasny i wyrazisty sposób określając plany na przyszłość. Dalszy rozwój związku zależał w głównej mierze od obdarzonych zaufaniem nowo wybranych władz, które po krótkim świętowaniu zabrały się do porządkowania spraw organizacyjnych, finansowych i sportowych. Na czele poszczególnych pionów powołani wiceprezesi mieli za zadanie doprowadzić do normalności szereg tematów, zarówno bieżących jak też związanych z dalszym rozwojem. Już w kwietniu 1985 roku zrzeszeni w Związku skaciorze otrzymali pierwsze legitymacje, pion sportowy doprowadził do organizacji Pierwszych Indywidualnych Mistrzostw Polski, które okazały się zwycięskie dla Teodora Ciwisia z Wyr, reprezentanta mikołowskiego Wirometu. Zakończono też rozgrywki Pierwszych Drużynowych Mistrzostw Polski zwanych potocznie ligą skatową. Tu bezkonkurencyjna okazała się być drużyna Ferrum Katowice. I to by było na tyle.

Euforia nowo wybranych władz szybko zaczęła maleć a powołani na fali entuzjazmu członkowie poszczególnych władz zaczęli wycofywać się z dalszej niełatwej i nie dochodowej działalności. Ci, którzy zostali musieli – w trosce o dalsze istnienie organizacji – doprowadzić do szybkich i często niepopularnych zmian w strukturze działań. Już w październiku 1985 roku nastąpiła reorganizacja zarządzania Związkiem. Wybrano nowych wiceprezesów pionów, powołano Sąd Skatowy na czele którego stanął Stanisław Kałuża oraz rozpoczęto budowę struktur sędziowskich. Na czele Kolegium Sędziowskiego stanął Janusz Anderson, mając do dyspozycji 12-osobowe Kolegium. Szkolenie struktur sędziowskich przyniosło wymierny efekt w postaci 60 licencjonowanych sędziów, co w pełni zaspokajało obsługę turniejów organizowanych przez Związek. Na koniec roku 1985 Związek liczył ponad 2100 członków zrzeszonych w 69 klubach, kołach i sekcjach.

Reorganizacja struktur zarządzających nie przyniosła spodziewanego efektu, mało tego – rozpoczęła się wojna podjazdowa pomiędzy poszczególnymi działaczami kierownictwa Związku w wyniku czego w styczniu 1986 roku prezes Jojko składa rezygnację. Kierowanie Związkiem przechodzi w ręce dotychczasowego wiceprezesa ds. sportowo – organizacyjnych – Stefana Szopy. Zwołany na wniosek Zarządu Nadzwyczajny Zjazd dokonuje zmian w statucie, zmniejszając m.in. liczebność zarządu do 21 osób. Powstają struktury okręgowych związków w Katowicach, Rybniku, Tychach, Tarnowskich Górach, Zabrzu i Opolu. Nowy prezes opracowuje i doprowadza do wydania „Przepisów Gry w Skata” oraz „Jednolitego Regulaminu Rozgrywek” do dnia dzisiejszego bardzo pomocnych w bieżącej działalności.

W lutym 1987 roku zatwierdzono nowy schemat organizacyjny władz Związku, jednakże obsada poszczególnych pionów trwa aż do początku 1988 roku. Krótko po uporządkowaniu spraw organizacyjnych – 13 lutego 1988 roku z funkcji prezesa rezygnuje Stefan Szopa. Zarząd powierza tymczasowe kierowanie Związkiem Dominikowi Gawełczykowi – dotychczasowemu wiceprezesowi ds. sportowych. Związek boryka się z umiejscowieniem siedziby – zebrania odbywały się w różnych miejscach Katowic, Bytomia, Tych. Dopiero w czerwcu 1988 roku otrzymano niewielką siedzibę w Katowicach, przy ul. Liebknechta 9. Pozwoliło to na konsolidację pracy Zarządu oraz mniejszą rotację w jego składzie – wcześniej niektórzy działacze miewali spore kłopoty z dojazdem.

Na szczęście – mimo różnych perturbacji – sprawnie przebiegały rozgrywki zarówno mistrzowskie jak ligowe czy okolicznościowe. W 1985 roku przystąpiono do rozgrywek o Puchar Polski – pierwszym jego zdobywcą została drużyna KWK Halemba, grę rozpoczęła też następna centralna klasa rozgrywkowa – III liga. W ten sposób Związek dotrwał do II Zjazdu, który odbył się 20 listopada 1988 roku w Tychach. Zjazd ten powołał na prezesa Zarządu Wernera Manderę, który swą funkcję sprawował do stycznia 1994. Z kronikarskiego obowiązku przypomnę że następnym prezesem Związku został nieodżałowanej pamięci Lucjan Cebula. Wchodzimy w kontakt z Niemiecką Organizacją Skatową DSKV, zaś na V Zjeździe w 2000 roku przywitaliśmy delegatów z Wielkopolski.

Przez cały ten okres Związek borykał się z problemami dostosowania statutu do wymogów przewidzianych dla tego typu organizacji. W końcu 21 października 2002 Sąd Rejonowy w Katowicach akceptuje wszystkie dokumenty. Kolejny – 2003 rok przynosi dwa ważne wydarzenia w historii skata. Pierwszą jest założenie strony internetowej która – z większym lub mniejszym powodzeniem – funkcjonuje do dnia dzisiejszego. Drugą ważną chwilą w historii była decyzja Zarządu wejściu w struktury ISPA-WORLD. Decyzja taka musiała być zatwierdzona przez Zjazd Delegatów, co też nastąpiło 28 lutego 2004 roku. Od tego momentu możemy – jako pełnoprawni członkowie struktur – aktywnie uczestniczyć w rozgrywkach międzynarodowych, typu Mistrzostw Świata czy Europy. Niejako w podziękowaniu ISPA przyznała Polsce organizację Mistrzostw Europy w 2005 roku. Zjazd ten – w swej pierwszej części – nie dokonał wyboru prezesa Związku, gdyż żaden z kandydatów nie otrzymał wymaganej liczby głosów. Wybór ten nastąpił dopiero na dokończonym Zjeździe w czerwcu 2004 roku. Delegaci powołali na to stanowisko Henryka Brzoskę, który prowadzi Związek do dnia dzisiejszego.

Kolejne – po VI Zjeździe – lata przyniosły dalsze wzmocnienie struktur naszej dyscypliny. 2005 rok przynosi powstanie Okręgu Kaszubsko – Pomorskiego. Z uwagi na powstanie coraz większej ilości sekcji, zarząd decyduje o reorganizacji lig, wprowadzając 20-drużynowe grupy I, II i III ligi, pozostałe zaś zespoły kierując do rozgrywek okręgowych. Dużą popularnością cieszą się rozgrywki indywidualne zarówno na szczeblu Grand Prix Polski jak i w poszczególnych Okręgach. Zmienia się system Indywidualnych Mistrzostw Polski oparty na wcześniejszych eliminacjach w postaci udziału w Grand Prix Polski. W 2006 roku wchodzą IMP seniorów, które wygrywa Ewald Paulus z rybnickiej Silesii. Rozgrywane w tym roku IMP były już 30 z kolei. Na przestrzeni tych lat mają swoich bohaterów. Niewątpliwie należą do nich:

- Werner Wilczek – przedstawiciel Huty Łabędy i ZREMBu Gliwice - zdobywca dwóch złotych i dwóch brązowych medali;

- Erwin Pypłacz – reprezentujący Zameczek Siemianowice a później siemianowicki Grin – zdobywca dwóch złotych i srebrnego medalu;

- Władysław Maziarczyk – gracz S.C. Strażak Głożyny – podobnie jak Pypłacz – zdobywca dwóch złotych i srebrnego krążka;

- Krzysztof Noga z KWK Bolesław Śmiały z dwoma tytułami mistrzowskimi.

Już w 1989 roku w Mikołowie odbyły się I IMP Kobiet. Pierwszą mistrzynią została Róża Lip z rybnickiego KARO. Te rozgrywki – niestety mniej liczne – mają swoje bohaterki w postaci Heleny Brody, Cecylii Krzysztoforskiej czy Urszuli Mitka.

Juniorzy swoje mistrzowskie zmagania rozpoczęli w roku 1993 kiedy to pierwszym historycznym triumfatorem został Roman Kostka z KWK Pokój. Od rozgrywek tych zaczynali swą karierę skatową Adam Kołodziejczyk (OSP Lędziny) – późniejszy i jedyny jak dotąd Mistrz Świata z Calpe oraz Sebastian Grzyb (SK Barbara Chorzów) – Mistrz Europy Juniorów z 2005 roku. Ubolewać należy że z upływem lat zmagania juniorów mają coraz mniej uczestników.

Podobnie jak rozgrywki indywidualne, również zmagania drużynowe – zarówno ligowe jak pucharowe maja swoich bohaterów. W lidze zdecydowany prym wiedzie zespół reprezentujący KWK Bolesław Śmiały Łaziska. Cztery mistrzowskie tytuły poparte dwoma srebrami to dorobek godny podziwu. Niewiele ustępują im reprezentanci nie istniejącego już klubu 4 Korony Katowice – zdobywcy 3 tytułów i dwóch sreber. W tym przypadku do osiągnięć 4 Koron należałoby zaliczyć jeszcze 1 złoty i 1 brązowy medal drugiego zespołu.

W przypadku rozgrywek Pucharu Polski niezaprzeczalnymi sukcesami poszczycić się może Silesia Rybnik, której kapitan czterokrotnie unosił do góry Puchar. Połowę mniej sukcesów mają na swym koncie Asy Żory, Polam Mysłowice i KWK Pokój.

Szanowni Państwo

Pozwoliłem sobie przedstawić Państwu dzieje Związku w sposób bardzo skrócony, szczególna uwagę zwracając na pierwsze lata jego istnienia, głównie w celu przypomnienia atmosfery tych czasów oraz problemów jakie piętrzyły się wówczas przed młodą organizacją. Organizacją która zwłaszcza na terenie Górnego Śląska traktowana była często po macoszemu. Wielu decydentów traktowało – i niestety nadal traktuje – skat jako wymysł kilku fanatyków, nie zaś jako grę która na stałe wdarła się w dobre tradycje Śląska i okolic.

Niezbędnym wydaje się – w celu podtrzymania tradycji i dalszego istnienia skata – ze zdwojoną uwagą i wysiłkiem rozpocząć propagowanie tej pięknej, zmuszającej do myślenia gry, zwłaszcza wśród najmłodszych. Inaczej w kolejnych latach podczas rozgrywek Indywidualnych Mistrzostw Polski coraz bardziej (choć też do pewnego czasu) liczna będzie grupa seniorów.

Celowo – po za sporadycznym wspomnieniem – nie wymieniam sukcesów na arenie międzynarodowej, które były niemałe, są spore a miejmy nadzieję będą jeszcze większe. Przed reprezentacją i graczami Mistrzostwa Świata w Paragwaju. Życząc sukcesów mam nadzieję że w końcu paragwajskie słońce zaświeci naszej drużynie złotem.

Dziękuję za uwagę


« powrót do listy